DO WSZYSTKICH LUDZI,,WIELKIEGO’’ SERCA
Drodzy Państwo.
Nasz synek Kacperek ma 7 lat. Choruje na bardzo rzadkie
schorzenie Zespół Burneville’a inaczej stwardnienie guzowate. Ponadto choruje
na inne choroby jak padaczka lekooporna , dysplazja oskrzelowo-płucna,
wodogłowie pokrwotoczne, gdzie ma założoną zastawkę komorowa-otrzewnową ,
mnogie guzy serca, guzy mózgu , skóry , zaburzenia rytmu serca, niedokrwistość
oraz uszkodzenie nerwu wzrokowego.
Kacperek jest wcześniakiem, urodził się w 26 tyg ciąży. W
wyniku tak wczesnego porodu pojawiło się wiele powikłań neurologicznych. W tej
chwili Kacperek wymaga intensywnej rehabilitacji dzięki której czyni duże
postępy. Zaczyna w tej chwili siadać choć nikt nie dawał mu szans. Kacperek
jest bardzo pogodnym dzieckiem pomimo swojego cierpienia. W chwili obecnej jest
intensywnie pionizowany. Mimo iż wkładamy dużo serca i wysiłku w rehabilitacje
synka, nie jesteśmy w stanie zapewnić
jemu takiej stymulacji jakiej wymaga aby mógł samodzielnie stanąć na własnych
nóżkach, dlatego musimy korzystać z pomocy specjalistów. Jednak nasze wysiłki
nie są bezowocne. Kacperek musi być stale specjalistycznie rehabilitowany. W
tym celu musi brać udział w turnusach rehabilitacyjnych oraz w codziennej
rehabilitacji i stymulacji. Wiąże się to jednak z ogromnymi wydatkami. Jesteśmy
bezsilni wobec wysokich kosztów potrzebnego sprzętu. Przybliżony koszt jednego
turnusu wynosi 5.000 zł, a nasze dochody są zbyt małe aby uzbierać taką sumę
kilka razy do roku. Dlatego prosimy o pomoc, choć nie przychodzi nam to łatwo.
Kacperek zrobił wiele, ale potrzebuje pomocy. Jesteśmy przekonani i głęboko w
to wierzymy, że kiedyś samodzielnie wstanie i zrobi kilka kroków. Dlatego
zwracamy się do wszystkich Instytucji i Ludzi czułych na cierpienie dzieci z
prośbą o wsparcie finansowe. Pomóżcie Państwo Kacperkowi wrócić do zdrowia
.,,Nie pozwólmy, aby jego cierpienia i efekty przebytych zabiegów poszły na
marne’’.
Dobry człowieku , kiedy spojrzysz na te
prośbę wiedz, że jest skierowana do Ciebie. Nieraz już tracę nadzieję, bądź moją , gdyż sam jestem
bezradny.